niedziela, 20 grudnia 2015

Postanowienia noworoczne



      Lata temu, pod koniec grudnia, przygotowywałam się do audycji radiowej, której wątkiem głównym miały być podejmowane przez wielu z nas postanowienia noworoczne. Temat zaskakujący o tej porze roku, jak to, że Wigilia jest 24. grudnia.
By samej siebie nie zanudzić oklepanymi frazesami, postanowiłam zapytać bliskiego memu sercu pięciolatka  o to, co sądzi o postanowieniach noworocznych.
Jego odpowiedź nie dość, że nadała zupełnie inny kierunek mojego myślenia o treść audycji, to rownież wpłynęła znacząco na moje podejście do życia.
Co rzekł ów kochany konus ? Otóż spojrzał na mnie i powiedział :

- Ale ja nie mam postanowień noworocznych. To dorośli ustalają ze sobą, że się od nowego roku zaczną odchudzać, rzucą palenie papierosów, zaczną ćwiczyć itp. Ja sobie niczego nie postanawiam, bo ja się cieszę tym, co mam.

I tym zdaniem zamknął w moim życiu wątek postanowień noworocznych pt. "Co mogę zmienić w swoim życiu".
Teraz pod koniec roku " skanuję"  moje życie, ostatnie lata, rok i próbuje zobaczyć to wszystko, co w moim życiu cenne- przede wszystkim relacje z ludźmi. I umawiam się ze sobą, że przez najbliższy rok będę starała się zachować ich w moim życiu. Bo są  dla mnie ważni i tak naprawdę to oni stanowią o jakości mojego życia.
Może komuś z Was przyda się moja refleksja.
Warto podejmować decyzje o jakości swojego życia, dopóki ich podejmowanie jest jeszcze w naszych rękach.

Serdecznie Wszystkich pozdrawiam. I Szczęśliwego Nowego Roku :)

Małgorzata Liszyk- Kozłowska 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz